Previous
Next

Wanda Kossecka, „Korytnianka” i warsztaty kilimiarskie w Czorsztynie

Dawała szansę na zdobycie zawodu i zatrudnienie dziesiątkom młodych dziewcząt z Czorsztyna, Maniów i okolicznych miejscowości, a w stworzonych przez nią w latach 30. XX w Czorsztynie warsztatach tkackich produkowano kilimy i gobeliny które nabywców znajdowały m.in. w Szwecji, Anglii i Szwajcarii. Wanda Kossecka, absolwentka polskich i francuskich uczelni, projektantka tkanin, w szczególności kilimów po zawierusze wojennej i opuszczeniu rodzinnej Korytnej na Podolu (dziś Ukraina) swoje życie związała z Czorsztynem. Mieszkała tutaj i tworzyła przez 23 lata. Zmarła w ukochanym Czorsztynie w 1955 roku.

Dziś po bardzo dynamicznej kiedyś działalności Wandy Kosseckiej w Czorsztynie nie ma prawie śladu. Prywatna i prężnie rozwijana przed II wojną światową działalność warsztatów tkackich po 1945 roku została znacjonalizowana i przejęta najpierw przez zakłady w Nowym Targu, a potem przez „Cepelię” (Centrala Przemysłu Ludowego i Artystycznego). Działalność kilimiarska w Czorsztynie definitywnie została zakończona po pożarze warsztatów tkackich do którego doszło pod koniec lat 60. XX w. Tych tragicznych wydarzeń nie dożyła już Kossecka, która zmarła w 1955 roku. Dziś po Kosseckiej i jej warsztatach pozostały kilimy, które czasem pojawiają się na internetowych aukcjach. Ostatnio jeden z kilimów został sprzedany za 3 000 zł.

Młodość Wandy Kosseckiej

Wanda Kossecka urodziła się 26 kwietnia 1887 w Korytnej na Podolu, w rodzinie Antoniego Kosseckiego i Stanisławy z domu Zaremba. Jej matka utworzyła w domu rodzinnym kolekcję ludowego tkactwa, która cieszyła się zainteresowaniem specjalistów z Kijowa. Sama także tkała. Wanda od dzieciństwa malowała, pobierała też nauki malarstwa na Wyższych Kursach dla Kobiet, a w latach 1912–1913 na paryskiej Académie de la Grande Chaumière. Z powodu choroby oczu, musiała jednak przerwać karierę malarską. Po śmierci ojca, w 1917 roku, przeniosła się z matką do Warszawy, gdzie razem zaczęły utrzymywać się z tkactwa.

Ciocia Wandusia, bo tak wszyscy w rodzinie nazywali Wandę Kossecką I wojnę światową i Rewolucję Październikową spędziła razem ze swoją matką na terenie Związku Radzieckiego, potem przyjechały razem do Polski. W rodzinie opowiadana jest historia jak ciocia Wandusia miała już bilet na pociąg, ale ponieważ koniecznie chciała ze sobą zabrać meble z dworu z Korytnej, a w pociągu nie było miejsca na nie powiedziała, że nie jedzie. I nie pojechała. A pociąg którym miała podróżować kilka godzin później został wysadzony w powietrze. Meble z Korytnej ostatecznie dotarły do Polski i były prawdziwą ozdobą jej domu w Czorsztynie, który na pamiątkę rodowej siedziby na Podolu i nazwała „Korytnianką” – opowiada portalowi staryczorsztyn.pl Ewa Deskur-Kalinowska, której babcia była kuzynką Wandy Kosseckiej.

Zakopane i pracownia tkactwa „Tarkos”

W 1922 roku Wanda Kossecka wraz z Janem Tarnowskim założyła w Zakopanem warsztat tkactwa „Tarkos”. Nazwa pracowni – warsztatów pochodziła od początkowych liter nazwisk ich twórców. Specjalnością Kosseckiej stały się kilimy. W swoich projektach czerpała z tradycji ludowych i staropolskich kobierców. Jako jedna z pierwszych w kraju wprowadziła do tkania kilimów wełnę krajową, która była ręcznie przędzoną i barwioną przez góralki. Dzięki użyciu takiej wełny kilimy miały wyjątkową, żywą fakturę. Ten sam element projektantka wprowadziła także do tkactwa gobelinowego. W odróżnieniu od współczesnych jej tendencji do geometryzacji wzorów Kossecka w swoich pracach rozwijała tradycyjne wzory, w szczególności motywy i ornamenty roślinne. Jej kilimy nosiły nazwy „Krokusy”, „Niezapominajki”, „Szyszki”.

Tkaniny według projektu Wandy Kosseckiej zaprezentowano na Wystawach Światowych w Paryżu, za co w 1925 otrzymała dyplom honorowy, a jej pracownia otrzymała złoty medal. W 1937 roku na paryskiej wystawie została wyróżniona srebrnym medalem za swoje projekty.

Wanda Kossecka w Czorsztynie

Po krótkim pobycie w Warszawie Wanda Kossecka przyjechała do Czorsztyna i tutaj w 1932 roku wybudowała dom który nazwała „Korytnianką” w którym zorganizowała warsztaty tkackie. W warsztatach zatrudniła do tkania kilimów i gobelinów młode kobiety z Czorsztyna i okolicznych miejscowości. Była pierwszą osobą, która zainicjowała tkanie kilimów i gobelinów na Podhalu. Dla biednej, lokalnej społeczności zatrudnienie w warsztacie tkackim było bardzo ważnym źródłem utrzymania. Wanda Kossecka przywiązywała niezwykłą wagę do tworzonych przez siebie prac. Inspiracji szukała w rodzinnych stronach na Podolu i w przyrodzie Podhala.

Projekty cioci Wandusi miały wyraźne inspiracje kilimami i gobelinami podolskimi jakie były tworzone w jej domu rodzinnym, dworze w Korytnej. Ciocia, jak opowiadała mi moja babcia bardzo przywiązywała wagę do kolorystyki tworzonych kilimów. Oprócz tworzenia kilimów w jej warsztatach w „Korytniance” i „Andrzejówce” część kilimów powstawała w domach kilimiarek, w ramach tzw. chałupnictwa. Kilimy posiadały taką specyfikę, że nie miały ustalonej na stałe kolorystyki. Ciocia indywidualnie dobierała kolory do każdego projektu. Bardzo ważny element tworzenia kilimów stanowiła wełna, która była farbowana na miejscu w Czorsztynie w kociołkach nad Dunajcem i potem płukana w rzece. To farbowanie wełny było niepowtarzalną rzeczą” – mówi Ewa Deskur-Kalinowska.

Wanda Kossecka ok. 1920 roku/ fot. ze zbiorów rodzinnych Ewy Deskur – Kalinowskiej/ koloryzacja staryczorsztyn.pl

Po wybuchu II wojny światowej i wkroczeniu wojsk niemieckich do Czorsztyna zakłady Kosseckiej zostały zarekwirowane i dołączone do „Weissen Stube” – produkowały kilimy na eksport do III Rzeszy. W tym czasie praca w tych zakładach dawała ochronę przed deportacją na roboty przymusowe. Jednocześnie w domu Kosseckiej znajdowały się tymczasowe kryjówki dla dziewcząt, które ukrywano przed Gestapo. Po wojnie zakłady zostały przejęte najpierw przez spółdzielnię tkacką z Nowego Targu, po czym stały się częścią działalności Cepelii, a Kossecka została kierowniczką warsztatów. Zmarła 13 grudnia 1955 roku w Czorsztynie. Została pochowana na cmentarzu w Maniowach, który to cmentarz przed wypełnieniem zbiornika Jeziora Czorsztyńskiego został zlikwidowany. Grób Wandy Kosseckiej i jej matki Stanisławy został przeniesiony do Czorsztyna. 

Redakcja portalu staryczorsztyn.pl składa serdeczne podziękowania Pani Ewie Deskur–Kalinowskiej, krewnej Wandy Kosseckiej za wspomnienia i udostępnienie zdjęć z rodzinnego albumu oraz innych materiałów wykorzystanych w powyższym artykule.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, udostępnianie tylko za zgodą redakcji portalu staryczorsztyn.pl/Marzena Mordarska – Czuchra

Wanda Kossecka zmarła w 1955 roku. Jest pochowana na cmentarzu w Czorsztynie
fot. Beata Niewiadomska – Bochniak

Artykuł po raz pierwszy ukazał się na portalu staryczorsztyn.pl 26 października 2021 roku

Shares

Mecenasi portalu: